Kochani,
Zorganizowałem sobie małą przerwę w pracy nad rozdziałem (przy dobrych wiatrach powinien pojawić się jutro) i mam do Was pytanie, które wymaga szybkiego wstępu.
Jak wiecie, albo i nie, lubię mpreg. Nawet bardzo. Przechodząc do rzeczy, czy drażni Was, gdy jeden z tatusiów nazywany jest "mamą"? Bo mnie na początku bardzo to drażniło, ale teraz (milion mang później :D) już jakoś mniej i w sumie, jeśli się nad tym głębiej zastanowić, to chyba jestem na coś takiego gotowy. Znaczy ja to ja - wieczne szaleństwo i te sprawy, wiadomo. A Wy? Czytalibyście, czy odpuszczamy temat?
Żeby nie być gołosłownym mały SPOILER. Wrażliwi niech zamkną oczy. Uwaga - Mama-Policjant :)
No dajcie znać, bo żyję w niepewności.
Miłego wieczoru :)
Wasz Kitsune
PS Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za komentarze pod ostatnimi rozdziałami. Przepraszam, że od razu nie odpowiedziałem, ale wpakowałem się w remont, po którym czuję jedynie pogłębiające się przygnębienie. Ech...
Osobiście temat mpreg uwielbiam, jednak nazywanie jednego z mężczyzn mamą jawi mi się jako próba powrotu do stereotypu zniewieściałego geja. Nawet Eli mimo swej wrażliwości jest mocno męską postacią i nie wyobrażam go sobie w roli mamy. Cokolwiek postanowisz będę czytać. Ostatnio znów do Grzechu i Czekolady wróciłam :)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście to w ogóle nie drażni, ale jeśli chcesz jakiegoś pomysłu czytałam ostatnio sporo w mpreg i np gdy dziecko już potrafiło mówić to do "mamy" zwracało się po imieniu, chodź jest to też dziwne moim zdaniem ale jakoś nie raniło po oczach
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mężczyźni mogliby być mamami �� byłoby ciekawie. Ja chcę twoje opowiadania ��
OdpowiedzUsuńMi tam obojętnie, to tylko nazwy, łatwo się przestawić i nie kojarzyć "mama", "tata" z płcią. Tak samo nie przeszkadza mi tatowanie do dwóch osób, mówienie po imieniu, lub rozdzielenie między rodziców np. "papo" i "tato".
OdpowiedzUsuńTakże mną się nie sugeruj ;) , każdy zabieg przyjmę dobrze ;D
Osobiście mi to wcale nie przeszkadza :) Błagam jedynie byś nie porzucił Ericka, Simona, Vee, Maxa, Eli, Cassiana i Nefryta na rzecz Mamy-Policjanta 😊
OdpowiedzUsuńHejeczka,
OdpowiedzUsuńjestem bardzo zainteresowana tym projektem i chętnie przeczytam, a co do pytania to może mamusia nie pasuje, może lepsze było by, tatuś dla osoby rodzącej, a ojciec dla strony dominującej...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Mi jakoś szczególnie nie przeszkadza nazywanie mężczyzny "mamą", przyznaje czasami dziwnie mi się takie coś czyta, ale szybko się przestawię i będzie git :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłeś mnie nowym projektem i zniecierpliwią go wyczekuję.